niedziela, 9 marca 2014

Rozdział 18

W poprzednim rozdziale ...

- No to jutro damy czadu, na tym przesłuchaniu. - przybiłam wszystkim piąteczkę i szliśmy w stronę domu. Już niedługo pełnia a dokładnie za 4,5 godzin. Zobaczymy co się stanie.......

_________________________________________________________________________________

No to doszliśmy do domu, jakąś godzinę temu i od kwadransu mamy wszystko przygotowane. Księżyc wyjdzie gdzieś za godzinkę  a my będziemy sobie oglądali i nic nam się nie stanie.
- Ellington rusz tę dupę ! - wydarła się Rydel.
- No weź, a muszę ? Oglądam Spongeboba kanciastoportego. - jęknął i poszedł do sklepu kupić jakieś smakołyki na noc, o które prosiła go Delly z jakieś pół godziny.
- Dzieciak. To co chodźmy dokończyć oglądać za niego . - Pisnęła z radości i szybkim krokiem ruszyła do pokoju oglądać. 
- Taaa, dzieciak tak samo jak ty. - mruknęłam pod nosem, siedząc w kuchni z Raini. Reszta przed kompami siedziała na fb. 
- Raini a jeżeli coś nam się stanie ? - zapytałam.
- Wszystko pójdzie dobrze, jeśli tylko nie spojrzysz w księżyc. - Złapała mnie za ramię i uśmiechnęła szeroko.
- Może zrobimy sobie małe karaoke w moim pokoju, za godzinkę ? - zapytałam.
- Okej. - odparła.- Woow, co to tak szybko czas leci ? już 21:55 za 5 minut księżyc wyjdzie. Zasłaniaj firany.  - szybkim krokiem pozasłanialiśmy wszystkie firany, zamknęłyśmy drzwi na klucz i poszliśmy do salonu walnąć się na sofę. 
- No to chyba wszystko tak  ? - zapytałam zdyszana. 
- Taa, chodźmy do chłopaków. - Pognałyśmy do chłopców.
- No siema. Nie no wy też ?  Serio ? oglądacie Muminki ? - Jęknęłam wchodząc do mojego pokoju. 
- Muminki się cieszą że Rockiego powieszą ciura la lala. - Śpiewali.
- Ktoś mnie wołał ? - do pokoju wpadł Rocky.
- Nikt. - pisnęli. Brunet poszedł dalej. Co za debile.
- Dobra, co robimy ? - zapytałam otrząsając się.
- Karaoke mieliśmy robić. - rzekła Raini.
- A no tak. - klepnęłam się w czoło. Poszliśmy do salonu, ja wyjęłam sprzęt do karaoke i każdy po kolei śpiewał . Najpierw Calum zaśpiewał Jesteś szalona, Raini Katty Perry Roar, ja Selena Gomez Stars Dance a Ross Here Comes Forever co wczoraj napisał zupełnie sam.
- Kto teraz ? - zapytał Ross.
- JA! JA! JA!. Już wiem co ! słuchajcie. '' Balanga,balanga kici, kici miau, miau, miau. - zaczął śpiewać. 
- Ymm, Jasne Calum idź śpiewaj. - dałam mu mikrofon i podszedł do monitora i spiewał.
- Ja idę do łazienki przemyć twarz, słabo mi się zrobiło okej ? - szepnęłam na ucho Ross'owi.
- Nic ci nie jest ? Na pewno, mogę pójść z tobą. - Rzekł zmartwiony.
- Nie jest spoko, serio . - popatrzyłam mu w oczy i uśmiechnęłam się do niego promiennie, następnie poszłam do łazienki. Przekręciłam korek od zlewu i woda wypłynęła, o boże zapomniałam że zamienie się w to coś. No nic woda napłynęła do tego zlewu i już miałam włożyć tam ręcę, ale zobaczyłam coś w jej odbiciu to był księżyc, Laura nie patrz się na niego. . Nie mogę ... Wpatrywałam się w niego jak w zahipnotyzowaną, odwróciłam głowę w lewą stronę i ostatnie co pamiętam to powiedziałam to . 
- Woda.

*Ross*

- Rudy! oddawaj mi ten mikrofon. - krzyczała już od jakiś pięciu minut czarnowłosa latając po domu.
Dobra, niech sobie latają ja idę do mojego rodzeństwa. Poszedłem szybko do pokoju w którym znajdowało się całe moje rodzeństwo i Vanessa z Ell'em oczywiście.
- Mogę z wami cos porobić nudzi mi się. - odparłem znudzony.
- Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiii, oglądamy wszystkie sezony Spongeboba. - wyjąkali. - Won z pokoju ! idź do Laury, jak nie masz co robić ! - tyle usłyszałem wychodząc.  No właśnie, łazienka. 
- Laura, jesteś tam ? - zapytałem pukając w drzwi od toalety. Zapukałem jeszcze raz i nic. Nikt się nie odzywał.
- Ej! na serio, jesteś ? Dobra wchodzę! - krzyknąłem i weszłem .
- Wow, nie ma jej ? To gdzie poszła ? - zmarszczyłem brwi.  - Woda, księżyc. - olśniło mnie, na sto procent zahipnotyzowało ją. Pobiegłem przed dom tam gdzie basen. 
- Laura! tu cię mam - podbiegłem do basenu. Pływała. - Dobra dosyć tej zabawy, wychodź z wody. - podałem jej rękę i tego pożałowałem bo pociągnęła mnie tak że wpadłem do basenu.
- Rossy w wodzie jest lepiej. - podpłynęła do mnie i złapała mój tors.
- Dobrze się czujesz. - rzekłem zdziwiony.
- Jak najlepiej kochanie. Zobacz jaki jest piękny księżyc. - Powiedziała i musnęła mój policzek. Nie powiem ale to mi się bardzo podobało. Dobra Ross ogar! ona jest zahipnotyzowana. 
- Dobra wychodzimy. - odparłem i wyszłem z basenu. Wziąłem ja na ręcę ponieważ nie mogła sama iść bo miała ogon. 
- Ludzie! do salonu już! - krzyknąłem. Niestety tylko onoje z nich się zjawiło Calum i Raini.
- Tylko nie mów że to przez księżyc ? - nie dowierzała czarnowłosa.
- Niestety ale tak. Pomóżcie ją wysuszyć. - odparłem. Wszyscy poszli po suszarki i zaczęliśmy suszyć Laurę. 
- Co jest ?! - wkurzyłem się.
- To przez pełnię, tak myślałam że się stanie. - Westchnęła Raini.
- Przecież nic się nie stało moi kochani. - powiedziała i nas przytuliła.
- Dobra, nic już nam nie pomoże musimy wytrzymać do jutra i tak nic nie będzie pamiętać. - Tym razem odezwał się Calum.
- No. Miałam tak samo. A czy ona czasem nie mówiła do ciebie kochanie słonko itd. ? - zapytała podejrzliwie Raini.
- Tak. A co ? - Zraziłem ją wzrokiem.
- No to masz przerąbane. Będzie cie podrywała całą noc. Nie da ci spokoju. - Powiedzieli równocześnie i się uśmiechnęli.
- Wieecie mi to nie będzie przeszkadzać. Lubię to. - Odwróciłem głowę do Lau i puściłem jej oczko a ona mi buziaka w powietrzu. Udawałem że złapałem.
- Wy jesteście dla siebie stworzeni . - Palnęła się w głowę. 
- Jesteśmy ? - Znów spojrzałem na Lau.
- Jesteśmy mój mały blondasku. Przecież wiesz jak bardzo cię kocham. - Opowiedziała.
- Upps, niechcący to nagrałem. Jutro jej to pokaże. - powiedział rozbawiony Rudzielec.
- Ejj, może zajmować się sobą to przynieślibyście mi ryby. Glodna jestem a mam wieeeelką ochotę na ryby. - odparła brunetka łapiąc się za brzuch. 
- Już idę. - rzucił Calum i pobiegł do kuchni po Ryby. 
- Rossiak, posadzisz mnie na sofę ? - powiedziała to tak słodko. 
- A może chodźmy do pokoju co ? - powiedziałem uwodzicielsko.
- Z tobą mogę iść wszędzie, ale nie dosłownie bo mam ogon.  - odpowiedziała.
- Mam znalazłem owoce morza. - Oznajmił Rudy i podał jej jedzenie. 
- Dobra to my idziemy do jej pokoju. - Oznajmiłem i wziąłem ją na ręce.
- Tylko mi tam nie grasujcie. - poklepał mnie po plecach Calum. Raini walneła go w łeb. Bożże o czym on myśli . 
- no to co robimy mój seksiaku ? - Dopytywała leżąc na ziemi.
- A nie wiem, nie wiem. - Usiadłem obok niej. Zatonełem w je oczach.
- Kocham cię. - powiedziała.
- Ja ciebie też kocham . - Czekaj ?! Ja to na serio powiedziałem ?!. 
- STARY ! Matka z Ojcem przyszli!  Calum mi mówił co się stało ! chcą poznać Laurę i Vanesse co robimy ? - Krzyknął wlatując do pokoju Riker. 



C.D.N



HEEEEEY! PRZEPRASZAM TAK BBAAAAAARDZO ZA NIEOBECNOŚĆ! NIE MAM ZBYTNIO CZASU. ;/ A LE PISZE! NIE ZOSTAWIĘ TEGO BLOGA! BEDĘ PISAĆ DO KOŃCA :)). A TAK W OGÓLE PODOBA SIĘ ROZDZIAŁ CHOĆ TROCHĘ ? :D. SPOKO, SPOKO CZY NASZ ROSSY SIĘ ZAKOCHUJE ? A LAURA I TAK NIC NIE BĘDZIE PAMIĘTAĆ NA NASTEPNY DZIEŃ :D. HIPNOZA DZIAŁA HUHUHU :D NIE MAM POJĘCIA KIEDY ICH POŁĄCZE, ALE KIEDYŚ MUSZĘ! :*. KOMENTUJCIE! <3. A TU DLA WAS PIOSENKA Z ODCINKA CRITICS & CONFIDENCE ! :DDD. ALEEEEE SŁODZIAK Z AUSTINA ŚPIEWA DLA ALLY ;33 <3.

5 komentarzy:

  1. O boszzz Rossy wyznał miłość Lau.. Szkoda tylko że ona była pod hipnozą :( :( :( plisss. powiedz kiedy Raura będzie razem.. w którym rozdziale .. I czy Laura kiedyś będzie normalną dziewczyną jak kiedyś (bez ogona.) Pliss odpowiedz przynajmniej na to drugie I czy L.......... :) Czekam na Nexta.!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech Lau w końcu coś poczuję do Ross'a
    Rozdział nieziemski <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojojoj.. Rodzice chca poznac dziewczyny, a Lau ma ogon.
    Ciekawe co wymysla, zeby to ukryć.
    Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże. Chcę. Następny. TERAZZZZ!
    Co się stanie?! Powiedz! Zatrzymam to dla siebie... ;)
    Czekam. Czekam. Czekam. I jeszcze raz CZEAAAAAAAAAAM

    OdpowiedzUsuń