W poprzednim rozdziale ...
Niestety pech chciał żebym spadła, jednak ktoś mnie złapał, otworzyłam oczy i popatrzałam na tego kogoś to był blondyn, nadal mnie trzymał a ja trzymałam się jego torsu i patrzałam w jego oczy a on w moje, zaczęliśmy ciężko oddychać i wtedy poczułam coś naprawdę dziwnego, coś czego jeszcze nigdy nie poczułam.
Poczułam motylki w brzuchu, ammm ale ja przecież się nie stresuj, co jest grane ? to bardzo dziwne.
- Dzięki że mnie złapałeś. - powiedziałam uśmiechnęta. Postawił mnie na podłogę i mrugnął okiem do mnie.
- Ej ! idą - krzyknął Ryland patrząc przez okno. Wszyscy się schowaliśmy gdzie popadło i czekaliśmy aż w końcu dojdą i otworzą te drzwi.
- Rydel ostatni raz idę z tobą na zakupy. To była męczarnia. - jęknęła Vanka wchodząc do domu.
- NIESPODZIANKA ! - krzyknęliśmy wszyscy wykakując z pomieszczenia w któym się schowaliśmy.
- Awww, jakie to słodkie myślałam że zapomnieliście. - wzruszyła się.
- Nigdy bym nie zapomniała o urodzinach siostry ! - rzekłam i podeszłam do niej tuląc ją mocno.
po niecałej godzinie wszyscy już balowali nad basenem, pływając i tańcząc.
Taaa, ja mogłabym pływać ale nie mogę . Nawet Raini pływa z Calumem, oni to się niczego nie boją. No ale to chyba dobrze bo nikt ich nie widzi tylko rodzeństwo Ross'a i moja siostra . Mamy szczęście że basen jest całkiem tyłu. I jest już grubo po 18 i robi się ciemno. Ja właśnie sobie siedze w salonie na sofie i rozmyślał a o czym ? o tym co miało miejsce kiedy blondyn mnie dziś złapał kiedy o mało co nie spadłam z tej drabiny. Poczułam się tak... tak przyjemnie ? Nie wiem dlaczego tak jest ale przy Ross'ie czuję się swobodnie mogę być sobą i mu wszystko powiedzieć.
Czuję motylki ? tylko dlaczego przy nim co to za uczucie nie czułam się tak jak bym była zestresowana. Moje serce biło jak szalone.
- Hej, hej o czym tak myślisz ? - z transu wyrwał mnie Rossy .
- O wszystkim i o niczym. - odpowiedziałam. Spojrzał na mnie pytająco.
- Mogłabym cię o coś zapytać ? - wyjąkałam nieśmiało.
- Pytaj o co chcesz - rzucił i usiadł obok mnie.
- Wiesz dzisiaj poczułam coś dziwnego motylki w brzuchu ale przecież nie byłam zestresowana co się dzieje ? - powiedziałam z grymasem na twarzy.
- Motylki można poczuć też jak na przykład dobrze się przy kimś czujesz i ta osoba jest dla ciebie bardzo ważna, chyba się zakochujesz. a w kim ? w Rikerze ? - powiedział rozbawiony.
- Co ! nidy w życiu Vanessa by mnie zabiła. - walnęłam go ramię - I ja się nie zakochuje nie mogę przecież ja się nigdy nie zakochałam jak to możliwe. - zapytałam samą siebie.
- A mogę wiedzieć przy kim się tak poczułaś ? - zapytał przybliżając się do mnie.
- Nie mogę powiedzieć bo się będziesz śmiał. - wzięłam łeb w dół.
- Nie będę. Przysięgam. - położył rękę na swoim sercu. Dobra Laura powiedz mu że to przy nim . Dobra 3 .... 2...... .......2.....2 nie dam rady. Dsz rade ! ahhhh dobra 1,2 i 3.
- Poczułam to przy tobie kiedy mnie złapałeś. - odparłam szybko. Zamurowało go.
* Vanessa*
- Zdrowie! za Vanesse - krzyknęli wszyscy i wzięli łyka piwa. To są moje najlepsze urodziny w życiu. Dzięki mojej siostrze. A właśnie gdzie ona jest? nie ma też Ross'a. No napewno są razem gdzieś.
- Chodź tańczymy. - wyciągneły mnie dziewczyny i zaczęłyśmy tanczyć do piosenki R5 Forget about you. Naprawdę świetna piosenka no w końcu mój ulubiony zespół. Nigdy nie myślałam e mogę poznać akurać R5 i zaprzyjaźnić się z nimi. To piękne.
- Odbijany. - tym razem do tańca porwać w mnie Rik. Ale on słodko wygląda.
- Zapomniałem daćci prezentu, przepraszam. - powiedział ze smutkiem.
- To nie ważne nie potrzebuję prezentów do szczęścia, dla mnie jest ważne że ty tu jesteś. - powiedziałam szczerze.Uśmiechnął się szeroko i obrócił mnie a ja wirowałam.
- W sumie to mam nawet dla ciebie prezent. Ale nie wiem czy ty go przyjmiesz. - rzekł patrząc mi w oczy.
- Przyjmę. - odpowiedziałam uśmiechając się lekko.
- Dobrze. - Odpowiedział i bliżył swoją twarz do mojej i ją ujął spojrzał w oczy i pocałował mnie czule w usta. Wtedy cały czas stanął.
NO SIEMCIA ! NARESZCIE NAPISAŁAM ROZDZIAŁ ! :DD. I Z GÓRY BARDZO PRZEPRASZAM WAS ZA DŁUGĄ NIOBECNOŚĆ ALE NIE MIAŁAM KOMPA ROZWALIŁ SIĘ ! ALE TERAZ JUŻ JEST OKEJ ! :). MAM NADZIEJE ŻE MNIE NIEZOSTAWICIE I BĘDZIECIE MNIE CZYTAĆ ;*. BO JEŻELI NIE TO SIĘ ZAŁAMIĘ. TERAZ ROZDZIAŁY POWINNY SIĘ POJAWIĆ CO DWA DNI ! :p. A JEŻELI NIE TO W WEEKENDY BO SZKOŁA ;/ <3. BARDZO PRZEPRASZAM JESCZE RAZ I MAM NADZIEJE ŻE BĘDZIECIE KOMENTOWAĆ ! :D . LOVE YA :*
JAK BĘDZIE 5 KOM. TO MOŻE ROZDZIAŁ JESZCZE DZIŚ ! <3.
I JAK MYŚLICIE JAK ROSS NA TO ZREAGUJE ? A CO ZROBI VANESSA ? .
Świetny!!! Czekam z niecierpliwością na next!!!!
OdpowiedzUsuńDawaj szybko nexta bo zwariuję! <3 Rozdział boski! <3 czekam na następny! :*
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :D Mi się bardzo i to bardzo podoba!! Masz niepowtarzalny talent! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
~~Julka~~
Ps. Zapraszam do siebie na bloga R5-my-love-story.blogspot.com
Świetny rozdział!!! Nie mogę się już doczekać nexta :D
OdpowiedzUsuńDawaj nexta szybko!
OdpowiedzUsuńhej mam ważne info mam
OdpowiedzUsuńZnacie aplikacje na smartfony i tablety typu "talking tom, Angieles i inni"?
Jeśli tak.
NIGDY PRZENIGDY NIE ŚCIĄGAJCIE TEGO A JEŚLI MACIE ŚCIĄGNIĘTE TO USUŃCIE
W talking Angieles.
Gdy przyjżycie się jej oczom widać tam jakiś pokój a czasami nawet i ludzi.
Aplikacja ta ma dostęp do aparatu, mikrofonu oraz kamerki BEZ twojego pozwolenia.
Cóż...
Ta sytuacja jest z każdym innym talikngiem.
Więc dobrze wam radzę.
Podczas zabaw na ekranie pojawia się czad i wtedy kroki i inne pierdłoy wypisują dziwne rzeczy i pytają was o inne,
W tym momęcie nie możemy opuścić aplikacji.
Więc jeśli jesteś blogerem i jeśli to czytasz, skopiuj to i wklej na swoją tablicę, a jeśli nie powiedz o tym znajomym...
Sama miałam te aplikacje i odrazu usunęłam.
Co zrobicie to wasza decyzja, ale sprawa jest poważna.
WAŻNE ŻEBY TA INFORMACJA DOTARŁA DO WSZYSTKICH!
Pod żadnym pozorem nie ściągajcie aplikacji "Talking Angela"!
Jest to "kot" z którym możesz rozmawiać i pisać. Są tam różne czynności i możliwości.
Jednak gdy przyjrzymy się oczom "Angeli" możemy ujrzeć człowieka lub grupę ludzi. Mają oni dostęp do twoich zdjęć, kamerek, A NAWET MOGĄ CIĘ NAMIERZYĆ.
"Kotka" w czasie rozmowy w pewnym momencie pyta się jak masz na imię, potem do jakiej chodzisz szkoły, gdzie mieszkasz.
HISTORIA PEWNEJ DZIEWCZYNY:
Dziewczyna grała sobie w "Talking Angela" a kot w pewnym momencie zapytał o jej adres. Podała jakiś zmyslony na co Angela rzekła "kłamiesz" a na ekranie pojawił się prawdziwy adres dziewczyny. Przerażona chciała wyłączyć grę. Kotek powiedział "Chcesz się wylogować? Nie uda ci się, do zobaczenia piękna". (dalsza część historii nie jest znana.)
Według mnie to przegięcie... NIE INSTALUJCIE TEGO! UDOSTĘPNIJ TO NA SWOJEJ TABLICY I UWAŻAJ...