W poprzednim rozdziale ...
- Dlaczego ty już nie jesteś, wiesz.. tym ogoniastym. - zapytałam z głową spuszczoną w wodę.
- Chyba od tego. - Odparł. Uniósł mój podbródek, spojrzał na mnie. Oplótł nasze dłonie i najzwyczajniej w świecie pocałował. Ja chyba coś do niego czuję...
___________________________________________________________________________________
Oderwaliśmy się od siebie. Czy ja chciałam żeby on mnie pocałował ?.
- Przepraszam. Nie chciałem. - teraz to on uniósł głowę w wodę.
- Nic się nie stało. Może wyjdźmy z tej wody co ? - szturchnęłam go w ramię i uśmiechnęłam się promiennie. Kiedy już wypłynęliśmy i się wysuszyłam. Szliśmy z powrotem do domu. W ciszy. Niezręcznej. To było dziwne... Kiedy już doszliśmy do domu i weszliśmy do środka. Ja poszłam do pokoju a Ross do salonu, gdzie była cała reszta. Chciałam sobie to wszystko przemyśleć. Położyłam się na łóżku i rozmyślam. Co to miało znaczyć ? te słowa '' Chyba od tego'' i mnie pocałował. Może on coś do mnie czuje ? A ja do niego ? Nie wiem. Podoba mi się, to fakt ale czy jestem w nim zakochana.
Hmm, może inaczej. Co mi się w nim podoba. Podoba mi się jego uśmiech, charakter, jest dobry, pomaga, nikogo nie udaję, jest sobą. Zakochałam się w jego oczach w nich można dostrzec wszystko, czy jest zły czy smutny, w jego oczach widać wszystko. Kocham to jak się o mnie troszczy, przytula mnie, nawet kiedy całuję bezcelowo bo to jest takie słodkie. On całuję tak bosko że za każdym razem kiedy mnie całuję czuję się jakbym pływała morzu słodkości. O jest dla mnie ideałem faceta jakiego bym chciała mieć. Nie wiem co to znaczy, może jestem nim zauroczona.
Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Raini.
- Hej kochanie co jest ? - zapytała siadając na łóżku.
- Wiesz..... całowałam się dziś... z ..... Ross'em. - mówiłam z przerwami.
- Serio ? I co jesteście razem ? - mówiła podekscytowana.
- Nie. Nie wiem co czuję. - wstałam z łóżka i spojrzałam na zegar. Było po 16. No to jeszcze połowa dnia.
- Raini pójdziemy gdzieś pochodzić ? Nie chcę o tym rozmawiać. Co ty na to ? - Zapytałam po chwili przyjaciółkę.
- Jasne. - odparła.
- To ja idę się przebrać i wychodzimy. - tak jak powiedziałam, tak zrobiłam. Poszłam do łazienki wybrałam ten zestaw na lato lekko maznęłam oczy tuszem i wyszłyśmy.
- Chodzisz do szkoły Raini - zapytałam czarnowłosej.
- Tak, a co ? - zaśmiała się lekko.
- A nic. Jutro idę się zapisać z Ross'em do szkoły. - rzuciłam z entuzjazmem.
- No to super. Może będziesz chodzić ze mną do klasy i Calumem. - uśmiechęła się.
- Było by genialnie. - wyznałam.
- Jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Uwielbiam cię. - wyznałam i spojrzałam na nią.
- Ty moją też. - Odpowiedziała i mocno się przytuliłyśmy.
- W poniedziałek są zdjęcia do Austina i Ally. - uśmiechęłam się do równieśniczki.
- Będzie niezła zabawa. Idziemy na kręgle ? - zaproponowała.
- Jeszcze się pytasz ? - Spojrzałąm na nią jak na głupią. Pobiegliśmy w stronę Kręgielni.
* Riker *
Właśnie siedzieliśmy w salonie. Graliśmy w samochody! To takie ekscytujące. Nie, to nie jest ekscytujące. Mam ochotę wyjść na dwór. Ale nie tymi łachami. Z Vanessą. Szczerze to od początku mi się spodobała.Ale nie jestem w niej zakochany. Usiadłem obok Vanessy siedzącej na sofie.
- Idziemy na dwór ? Nie chce mi się siedzieć z tymi deklami w domu. - Zapytałem, wskazując na głupków grających cały czas w Playstation.
- Myślałam że nigdy nie zapytasz. - Odetchnęła z ulgą. - Mi też nie chcę się z nimi siedzieć. Idziemy. - rzekła i mieliśmy już pognać na plaże a tu musieli się bałwany odezwać.
- Gdzie idziecie ? - Zapytał najmłodszy, czyli Rylan.
- Błagam weźcie mnie też, ja tu z nimi sama nie wytrzymam. - Tym razem odezwała się Delly.
- Nie! spadać! Idziemy na plaże! Sami!. - rzuciłem i wyszliśmy.
Z nimi to by nikt ai jednego dnia nie wytrzymał....
*Rydel*
I co teraz ? Zostałam tu sama! Vanessa mnie zostawiła. Zostałam sama. A co jeśli mnie zjedzą ?.
- Rydel jeśli chcesz to ja mogę z tobą gdzieś pójść. - Zaproponował Ellington.
- Nie no! Ellington wreszcie zagadał do naszej siostry! - Zaśmiał się Rocky. Widząć po minie Ellingtona był zły.
- Zamknijcie się barany! Ell z chęcią pójdę. - Uśmiechnęłam się do niego słodko. On odwzajemnił uśmiech.
- Dobrze, pójdziemy gdzie będziesz chciała. Tylko błagam nie na zakupy! - Powiedział całkiem poważnie. Ja tylko przewróciłam teatralnie oczami.
- Okej, to pójdziemy pograć w golfa! - pisnęlam uradowana.
- Mogę iść. - Odpowiedział i podał mi rękę. Po minucie byliśmy już w drodze na boisko golfowe.
* Rocky*
\- Zostaliśmy sami chłopaki. Jak paluszek, samiuteńcy. - Westchnąłem, nawalając w grę.
- Straszne nudy. Idę po Laurę i Raini pójdziemy na miasto, choć Calum. - Zapodał Ross.
- Na pewno bo ją znajdziesz w pokoju. Wyszła z Raini jakieś 10 minut temu. - Powiedziałem.
- Coo ? - Powiedział zrezygnowany. - No cóż, idziemy je poszukać. - oznajmił i wyszedł razem z rudym.
- No to co robimy Rylandku ?. - Złapałem go za ramię.
- Ty weź się, nie jestem gejem. - Rzucił szybko i zwali moją rękę z jego ramienia. Zaśmiałem się.
- A ja jestem gejem. I co ty na to ? - Drażniłem się z nim.
- Mamo! Tato! - Odłożył konsolę i odbiegł ode mnie.
- Mamy i Taty nie ma! Pojechali do paryża. Zaraz cię zgwałcę. - Dobra zabawa.
- Nie, no młody żart. Chodź dokończymy granie i później zrobimy tym deklom kolację. - Powiedziałem grzecznie.
- Uff! już myślałem e mówisz serio. Już idę. I tym razem ja wygram. - rzekł pewny siebie.
- Jak tam chcesz. - Taa, niech sobie tak myśli ale to i tak ja wygram.
JEST KOLEJNY ROZDZIAŁ! WOOT WOOT! Hmm jest trochę więcej rodzeństwa Ross'a w tym rozdziale z czego się cieszę, bo nie wiedziałam jak to napisać. Co myślicie o Rozdziale ?. Zapowiedź : Laura zapisuję się do szkoły razem z Ross'em a po drodze wpada na nieznajomego chłopaka. Co chłopak zaproponuję Laurze ? Czy Ross będzie zazdrosny ?
To w następnym rozdziale. :) Komentujcie Proszę! <3.
Cudowny
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa następnego rozdziału kiedy dodasz?
-Zaraz cię zgwałce.-tarzałam się ze śmiechu czytając rozdział. Świetny!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńTern Rozdził jest .... Taki ...... Taki ..... Taki śmieszny i świetny!
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
Jej! Cudo<3 mam tylko nadzieję, że ten chłopak dużo nie namiesza;)
OdpowiedzUsuńRozdział jest super!
OdpowiedzUsuńWyszedł ci tak naturalnie:)
Dawaj szybko next!